No hej. :)
Czuję się katastrofalnie. Nie mam na nic ochoty, siły, czasu...
Jeżeli chodzę smutna to wiedz że coś się dzieję.
Pocieszamy się że niektórzy mają gorzej
. W układaniu tego wszystkiego coś położyłam źle tak, że jak jest za dużo ciężaru to się rozsypuje na boki. Tak jak ostatnio moje całe życie.
Szczerze? Nie mam pojęcia kogo mam po swojej stronie a kto jest przeciwko mnie. Zgłupiałam od tego całego fałszerstwa...
Brak mi słów na wszytsko. Ale już to chyba w miarę ogarnęłam i zaczęłam od nowa. Nie chcę mieć kontaktów z niektórymi osobami , które teraz za chuja nie potrafią się odezwać a nazywali się pieprzonymi przyjaciółmi. Sorry ale nie o to tu chodzi...
Pamiętasz? Przyrzekałyśmy sobie, że zawsze mimo przeciwieńst zawsze będziemy razem a teraz co? Nawet jebanego sms'a nie potrafisz napisać. Mam wyjebane kompletnie. Teraz jest mój czas. Czas osiągnięcie czegoś co mi się w życiu przyda.
Może od razu nie będzie lepiej ale jak ułożę całe puzzle tak jak powinno być to wiem, że będę kurewsko zadowolona. Wiem, że będę też o sto razy lepsza niź ty MAMO. Chociaż już nie zasługujesz na taką nazwę. Nie po tym co mi zrobiłaś. Za mocno to bolało.
Być może tego nieprzeczytasz ale wiedz, że nikogo nie nawidzę bardziej od ciebie.
Tyle moich smutnych wypocin :)
Teraz czas na bardziej znośne wypociny.
Dzisiaj? Miałam się uczyć a co ? Oczywiście, że się nie uczyłam no raczej. Za to jutro już się boję/. Angielski, Polski + 3h korków z matmy aaa jeszcze rosyjski.. Ja pierdolę. Umrę w tym tygodniu. A jak nie to będzie dobrze.
Miałam się uczyć a cały dzień przelatałam po sklepach xD :) Haa butki sobie kupiłam!
+ Mój niewyjściowy dzisiejszy ryjek na zdjęciu! :*
"Mówią mi, że wszystko będzie dobrze, wystarczy poczekać
Wiesz, że będziesz tam pewnego dnia
Sącząc Jim'a Beam'a
Dostaniesz te rzeczy pewnego dnia"