a oto oko najcudowniejszego misiaka pod słońcem < 3 jest taki misio do tulenia,że nie sposób go nie przytulić.
Zdjęcie jest chujowe,ostrośc,jakość ,którą "poprawił" fotoblog,ale po prostu kocham je.
Wczoraj równanie placu z Caroliną.Uhuhu.Uwielbiam być kilka metrów nad ziemią w upierdolonej sianem łyżce! buahahaha.Później kolacja i filmy.Poranna "niespodzianka" i do roboty.Rybie oko jest cudowna *,* Następnym razem dodam jej zdjęcie.
Najpierw traktowanie na jeździe 16 - 17 latki niczym dziecka,no,ale jak sie siedzi pierwszy raz na konia to klękajcie narody,ale jak ją puścić samą kłusem po hali? O.o Carolina nawpierdalała się kapusty.Lambo boi się pasków po wyrównywaniu placu.Mamy pojebane owieczki w stajni,a ten baran ma ADHD.
Wczoraj jak cwele z Vicią do ŻABKI.Eeee.. No i co? Carola wsiadła na Quentina ,ja osiodłałam mojego Misia,bo pani "MISIOWEJ" nie chciało mi sie ciągnąć.No ,ale kurwa moja skleroza jednak nie odpuściła.Nie założyłam mu gumek z czego kurwa rzucał tym łbem jak pojebany.Próbował gonić Quentina,prawie przez to rzucanie łbem [pomine fakt,że muchy go wkurwiały] sie na bok nie przewrócił.Ale stanęło na lekkim zachwianiu równowagi.Stwierdziłam,że schodzę,więc wjechałam do stajni,a tam co? ŻARCIE! Tak,tak! A mój koń jako iż jest nie nażarty i wiecznie głodny mało sie na to nie rzucił.No popierdoliło mi konia.Zeszłam i na hanke , już nie mówie,że nie ja go wprowadziłam do boksu,tylko on mnie : ) Troche roboty z Caroliną,potem Amande na lonże i do domciu.
Aktualnie pije ciepłą herbatkę i mam ochotę pierdolnąc z impetem łbem o ściane,ból by się mało różnił od tego,który mnie teraz męczy.
Taaaaaaaaaaaaaak ! W poniedziałek szkoła ! I FIZYKA! I MATEMATYKA! I GEOGRAFIA! I ZADNIE DOMOWE! ...
KURWA -.-
ide spać,pierdole.
ale się rozpisałam O.o
A jutro? Gołaszyn,tak,taak! to pewne.Carolina skacze na Ance i Quintku,więc będą słit focie :> A ja sobie wsiąde na Rybie oko, ot co!
....
albo na Levisa.