Świetny, artystyczny czwartek. Pełen nowych, fascynujących rzeczy. Uwielbiam ten klimat, dosłowy smak półmroku, anonimowości. Niesamowite zestawienie i pierwsze, tak konkretne spotkanie z Szekspirem. Dużo nowych przemyśleń, audycja"Myśli znalezionych".
Ponownie odtwarzam pod kurtyną powiek tę chwilę. Dekoruję niedorzeczną instalacje momentu muzyką. Podkręcam ostrość spojrzenia, ściszam łomotanie serca. Perfekcja w maszynie umysłu. A potem staram się zapomnieć. Mknę ulica by dążyć na swój pociąg do zatracenia, po drodze gubię ubrania. W nagłej, ogarniającej, pożerjącej mnie ciemności nie mogę odnaleźć twarzy. Panicznie szybko mrugam oczami, czuje sie jakbym była niewidoma. Może jestem?! Dopatruję się choćby najbardziej rozmazanego kształtu. Na policzku zostaje jedynie smuga po wyciśniętym z wnętrza zgorzknienia. Stoję na scenie. Kurtyna ponownie się odsłania, zapala się światło. Umysł upuścił swój teatr.
http://www.youtube.com/watch?v=AwuuuaKlXJ4
Inni zdjęcia: ;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmarPogromca Faraonów bluebird11