wszystko pięknie i ładnie
wszystko się naprawiło a raczej my do tego w dwujkę doprowadziliśmy
ale niby wszystko pięknie i ok
a w mnie siedzi niepokój
nie o nas a raczej o całe to życie
jak bym się bała że znowu coś stanie na przeszkodzie
czy znajdziemy własne miejsce na ziemi ?
jak długo to jeszcze potrwa ? ta cała odległoś ?
wczoraj zastanawiałam się ,czy jesli w końcu doczekam tego czasu
znowu się przystosuję do kogoś obok ?
a dzisiaj czy przez te dwa lata był chociaż jeden dzień w którym o tobie
nie myślałam i czy już tak będzie zawsze ?
czy w końcu dostaniemy nasz spokój?
czy będzie ta przeszkoda ?
https://www.youtube.com/watch?v=hNVu55ZyC-Y