ciągłe oczekiwanie na coś lub kogoś odbija się marnie na mojej psychice...
ale cóż poradzić...
wczoraj popiłam trochę z Piotrkiem, Vampirkiem i Meth
dostałam znaczek ze zlotu, takie tam...
tylko, że do 18.08. muszę czekać...
a to co mialo zaistnieć za 7 miesięcy... umarło...
out of my body... :(