Uff, kościół mam z głowy. Naprawdę myślałam, że tam zasnę. Do tego ksiądz jeszcze włączył
kazanie wygłaszane przez jakiegoś biskupa w telewizji Trwam. Tylko się tam wymęczyłam.
Ksiądz został obrzucony zbozem (chyba). haha, szkoda, że zapomniałam o tej tradycji, bo
też bym chętnie sobie porzucała. Potem oczywiście zaczął padać deszcz i zanim doszłam do
samochodu miałam już mokre włosy, co w moim przypadku jest klęską żywiołową.. Jestem
oszołomiona. Nie spodziewałam się takiego wyróżnienia. Mówię, rzecz jasna o 1000 wpisie
Roksi. Pięknie to wymyśliłaś, kochanie ! . Jeszcze raz Ci dziękuję . <33