877.

Dzień dobry. : ** Wreszcie wstałam. Wróciłam po 8 i byłam strasznie zmeczona,

ale muszę przyznać, że świetnie się bawiłam. Nie muszę robić nic konkretnego

 gdy jestem z nimi. Wystarczy, że są i od razu wszystko staje się lepsze, fajniejsze.

Oglądaliśmy Paranormal Activity, ale myślałam, że w domu będę się bać bardziej.

No cóż... Zobaczymy wieczorem. ; /

haha . ;d "do spania" było mało miejsca, a więc 12 osób "spało" na kupie. Miałam

miejscówę obok grzejnika. mhm . : ) Było bardzo dużo śmiechu, tematów rozmów.

Moja charakteryzacja nie do końca się udała. To było do przewidzenia. Miałam

tylko lekko podkrążone oczy, dosyć bladą skórę i usta, a z kącika ust ściekała

mi "krew". Zrobiłam ją bordowym lakierem do paznokci, a z opinii osób, które

mnie widziały słyszałam,  że wygląda to realistycznie. Na następne Hallowen

bardziej się przygotuję. Postaram sobie kupić soczewki dzięki, którym białka

w oczach będą czerwone... czy coś takiego.