Na spływie było super :D
Ale dużo przeszkud było, krzaki, gałęzie, liście, drzewa ;-
W pewnym momencie tak nami obruciło, ze płynełyśmy
pod prąt xD
Cała mokra byłam, na ognisku trochę wyschłam,ale potem znowu płyneliśmy
i znowu mokra byłam ;P
Przepłyneliśmy wszyscy z 10 km
Ale teraz jestem wykończona, za raz pewnie położe się spac
Jestem trochę pokaratana,i pewnie z pare siniaków będzie ;-
Ale było warto :)
A potem pojechaliśmy nas morze, też było fajnie, woda nie była aż tak zimna
ale oczywiście nie kompałam się :P
Więc mogę powiedzieć ze dzień udany ^^
Dobranoc <3