Dawno nie dodałam tu żadnej porządnej notki
A więc tak.
Dzisiaj w szkole graliśmy w babinktona
Fajna gra
Jak to piąteczek tylko 4 lekcje
O 13 do domku
Taka mała tradycja że Oliwia przyszła
Oczywiście wchodzę do domu i się od progu drę do mamy
Głodna jestem
To przeciesz ja
A ja jestem często głodna
Dzień spędzony w dobrym towarzystwie
Na robieniu tego co zawsze razem
Niedługo święta
A ze świętami nic się nie wiąże
Tym bliżej ich tym bardziej ich nie chce
Bo co to za święta bez najbliższych
Pewnie ucieknę do siebie do pokoju
I tam posiedzę
Święta dla mnie nie wiążą się tylko z prezentami
Jest to czas dla rodziny
Nie wyobrażam sobie świat tutaj
Bez chwili gdy w drugi dzień wpada ciocia Kasia
W między czasie jeszcze dziadkowie
W tym roku nic nie będzie takie samo
Równie dobrze mogło by ich nie być
Kolejny zwykły dzień w monotonni życia
Nic więcej z nim nie wiąże
Nie czuje tej atmosfery
Nie czuje tej choinki która zabłyśnie
Kolęd które mama włączy
Boje się nadchodzących dni
Boję że że już prawdziwe święta nie powrócą
A teraz tak
Wyszedł pojedynek mój i Kasia
Mocno wierzę że ona wygra
Taki mały zakładnik był
Ten pół metrowy żelek jest tego wart
Taki łakoć to nie przelewki
A więc z całego serduszka proszę o oddanie głosu
Tutaj jest link
http://www.photoblog.pl/roznepojedynki/138072006/friends-forever.html
a teraz o zdjęciu
hmm co by powiedzieć na jego temat?
Jest okropne
Jestem strasznie gruba
Było by trzeba zrzucić ten brzuch