25.09 - dwa i pół, nasze 30 miesięcy..
w zasadzie to mogłam odjąć te nie całe trzy misiące.. byłoby tak 'legalnie'.. wtedy 2 i pół byłoby w
listopadzie, ale uznałam, że po co.. przecież cały ten czas byliśmy dla siebie, byliśmy blisko i często
obok, a przecież o to w tym wszytskim chodzi.. :) w zasadzie to nie wiem po co znów wylewam tyle
słów, bo przecież magia rocznic prysła już dawnooo, bardzo dawno i sama nie pamiętam, którego
miesiąca poranny sms 'dziękuję za ... miesięcy :* ' był ostanim, ale nie w tym rzecz... chodzi o to,
że tak strasznie mocno Ci dziękuję że jednak jesteś.. słowa to tylko słowa, możesz nie wierzyć,
możesz się śmiać lub uśmiechnąć się w duchu, bo pięknie się uśmiechasz.. to głupie, ale tak, uwielbiam
Twój uśmiech, który jest najpiękniejszy tylko przy mnie.. dziękuję za przytulanie, za buziaczki, za te parę
godzin naszych sobót, które są wszystkim, które są najlepsze, na które czekam już w poniedziałek na
4 lekcji, która nie jest nawet połową dnia.. dziękuję, że ciągle byłeś blisko, że jesteś, że zostałeś, że
chcesz.. dziękuję za uśmiech w moją stronę, gdy przechodzisz czy zauważysz mnie gdzieś tam w
tłumie, tylko uśmiech, bo tylko, ale jednak jest to najlepszy momemt dnia.. nie wiem jak podziękować
za to, że kochasz.. bo kochasz mocno i udowodniłeś to w najpiękniejszy i najważniejszy dla mnie
sposób z czego ogromnie, ogromnie się cieszę, a nie wiem jak Ci to pokazać i jak udowodnić.. co z
tego, że teraz leją mi się łzy, że się uśmiecham i, że bardzo chciałabym Cię teraz przytulić, wytulić,
poleżeć i się pośmiać.. ogromnie strasznie mocno cieszę się, że mogę to pisać.. - bez sensu wiem
wiem, ale kocham Cię Mateusz i będę się starać pracować nad sobą pod względem złości i
zazdrości, naprawdę..
na czym skończyć by było orginalnie.? szczerze to nie wiem, ale mam nadzieję, że sobota będzie
nasza.. wtedy wszytsko Ci pokażę, udowodnię, będzie pięknie i słodko.. :*
tylko kochaj.. :)
uwielbiam Cie !