Łajdactwo osiąga szczyty.
Przemilczę, że Pate (łobuz jeden) nie posada żadnych zdjęć, do czego się bezwstydnie przyznała w komentarzach... równie bezwstydnie chwaląc się, że widziała Skolima (ja też widizałam!)
Zabrali święta.
Otóż śniegu tyle, że niemożliwe jest z łatwością sprawdzić gdzie kał a gdzie mocz pieski albo inny organiczny. Można wiec stwierdzić: śniegu nie ma. I do soboty według numerycznej prognozy (cyfry nigdy nie kłamią!) pojawi się on w znikomych ilościach bądź w ogóle.
Co więcej!
Może niektórzy nie wiedzą, ale w tym roku Kewin nie będzie sam w domu... Co z tego że się go nie oglądało ale był...
Święta bez Kewina? bez śniegu? no way!
Notka o zabarwieniu lekko EMOcjonalnym, ponieważ dzisiaj czwartek, jutro piątek a tu nawet wigilii klasowej porządnej nie będzie, bo zanim przystąpimy do wspólnego krokietowego posiłku i łamania się opłatkiem to napiszemy sprawdzian z fizyki. Fakt ten jednak nie irytuje mnie tak bardzo żeby się zacząć uczyć.
Ale mimo wszystko żyjemy sobie cicho i spokojnie :)
Wesołych&pis&rock'n'roll!
(B.)
ps. o mamo jakie to długie wyszło...
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaZamek patrusia1991gdPrzydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24