photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 WRZEŚNIA 2014

moje oczy kłamią.

 

 

Wierze, czuję, wspominam, kłamę i wciąż się powtarzam.

Mętlik to jedno ale braki w odpowiedziach na podstawowe pytania sypią już grunty, nie było Cię wczoraj i nie pojawisz się jutro, jesteś fikcją jak autentyk, czasem piszesz coś zza oceanu, czasem tylko się uśmiechniesz po drugiej stronie ulicy, nie udawaj- przecież nigdy Cię nie było!

Wszystko się pali oprócz tej ściany przede mną, może chcesz bym została, jeszcze jedna noc nas nie zbawi, przecież wypaleni do kości z uczuć opływamy w krwi namiętności, która nigdy nic nie wnosi a tylko zabiera i zabiera i zabiera.. na talerzu kłamstwa, świeże smakują całkiem nieźle, ale nie próbuj ich następnego dnia, są jak żarcie z maca, na zimno nadają się tylko do śmietnika. Wszyscy kłamią, zatem po co w ogóle jeść, pić, oddychać, żyć?

Dziękuję Bogu za ten przysłowiowy ład w domu, ale nie wiem kto mnie pozbiera z kawałeczków w miejscach do których już nie chcę wracać. Kto mnie będzie gładził po włosach gdy wszyscy znikną, kto mi będzie śpiewał w tej przerażającej ciszy, czy odejdziesz czy może jednak zostaniesz, zechcesz być wyjątkiem który nigdy nie znika, czy to będzie wyjątek czy zwykła reguła, może będziesz kiedy wszystko zapłonie a może się spakujesz i wszystko po raz kolejny upadnie.

Jeśli boli znaczy, że żyjesz.

Leżymy na bruku podcierając się gwiazdami, serce ma głęboki wydźwięk a ja klnę za tymi cholernymi zmianami, co też nam przyszło przeżywać, kiedy sedno milknie, kiedy nawet ostatni pomruk dnia zamyka w sobie promienie, co tez nam przyszło żyć, jakże tak bardzo bez siebie.  Nie znikaj, nikt tak Cie nie kochał, czy właściwie ktokolwiek tak bardzo miał odwagę? Nie znikaj, przecież dom bez dachu nie wytrzyma zbyt długo, przecież nie zamieszkam w nim sama, przecież tak się drugiemu człowiekowi nie robi, przecież wiesz, że zwyczajnie kłamałam.

 

Kiedy coś przestaje boleć, przestaje mieć znaczenie.

nie zrozum mnie źle ale nie trzyma mnie tu nic.