Kiedyś żyłam inaczej. Nie znałam tego uczucia. Może było mi trudniej, może łatwiej. Nie wiem.
Mówią ze miłość przychodzi z czasem i odchodzi nagle, jak przerwana wstęga. Czasem się wydaje ze jest już za późno, ale to nieprawda, bo na miłość nigdy nie jest za późno. Czasem trzeba poczekać, czasem przeżyć trudna życiową lekcje, ale w końcu dochodzimy do zwrotnego punktu i możemy się cieszyć obecnością kochanej osoby. Miłość na pewno nie odchodzi. Czasem słabnie, czasem prawie jej nie czuć, ale ciągle trwa. Czasem potrzeba bodźca żeby ją uwolnić lub umocnić. Czasem się zmienia w nienawiść. Nienawiść to siostra miłości. Wiedziałeś? Ale potem wraca jak dawniej, czasem nawet silniejsza niż wcześniej.