Hahaha nie ma to jak czas spędzony z rodzinką :D
Co jak co, ale jednak są świetni.
Myślałam, że to będzie kompletna klapa, ale wszystko było super!C: No nie licząc tego, że tylko ja nie mogłam jeździć na nartach :( Normalnie jakby mnie ktoś torturował. A no i nie zagrałam z panem Waldkiem w karty xD
Poza tym dużo myślałami zrozumiałam, że nie mogę tyle myśleć xD Tak pokręcone to trochę...
No a dzisiaj dzień dyrektorski C:
a potem to trzeba się wziąć ostro do roboty!
Uczymy się, bo mało czasu już zostało.
Ale teraz kino z klasą :D