Dawno nie robiłam włama więc wpadam tak na chwilę z moim krzywym ryjem powyznawać Ci mą miłość, dzieńdobry. Twoje nocne smsy poprawiły mi humor na cały dzień, mistrz, kocham Twoje poalkoholowe wyznania, których później nie pamiętasz. Musisz wiedzieć iż ja i Maciej już czekamy na Ciebie z wielką niecierpliwością by Cię wykochać, wytulić i wglwgl. Nawet mamy zamiar posprzątać pokój, umyć okna dla Jezusa i zmienić pościel, ah my grzeczni. Nawet nie wiem co będziemy razem robić i o czym mam mówić ale naprawdę wystarczy mi sama świadomość że będziesz tuż obok, nic więcej nie jest mi do szczęścia potrzebne. Kocham, kocham kocham!
Klaudiusz.