Ładne oczy masz , ale nie twarz . Oczy jak banany , jesteś pojebany . ;d
a jak Ci dam lizaka , to pójdziesz ze mną na koniec świata ?
Znasz to uczucie , kiedy , wszystko się układa . ?? Spoko , ja też nie .
I widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
''(...)chce morze zarzucić na głowę by nikt nie dojrzał łez moich..."
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd...
Życia nie pokolorował Disney
Nie wiesz jak żyć .? Improwizuj .
- babciu , dlaczego masz takie wielkie oczy .? - wypierdalaj . sram . !
ból jest chujowy, ale uczy. nie wiem czego, ale ok.
Chcę być powodem twojego uśmiechu,mogę ?
Ja to nawet psychiatrę doprowadzę kiedyś do szału .;D
Uwaga! Zaraz pierdolne coś mądrego .
Zestaw z MC'donalda, lody czekoladowe z bitą smietaną, truskawki ze śmietaną, duża pizze z sosem czosnkowym, pięć butelek arbuzowego tymbarka, i Ciebie prosze. Natychmiast !
Póki oddycham, nie tracę nadziei
moi sąsiedzi słuchają świetnej muzyki , nie wiem czy chcą ale słuchają .
pełna szklanka szczęścia ;D
Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.
Starzy przyjaciele są najlepsi,
podobnie jak stare buty są najwygodniejsze.
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twojego smutku potrafi sprawić, że znów wraca radość. ; >
Jeśli Ci zależy, to mi to powiedz. Jeśli nie - po prostu nie rób mi nadziei.
Twój uśmiech sprawia że mój się pojawia
jest na gadu.. nie napiszę - będę silna
twoje uczucie straciło na swojej wartości szybciej niż guma orbit na smaku.
siedzieliśmy z ekipą na przystanku , chodził w kółko zamyślony zerkając na mnie ukradkiem . podszedł do mnie i gwałtownym ruchem pociągnął mnie za rękę . -my spadamy , narazie . - rzucił w stronę przyjaciół . - co Ty wyprawiasz? - zapytałam . - ile mam czekać żeby w końcu być z Tobą sam na sam? dłużej nie mogę . - zaśmiał się i lekko musnął moje wargi . - ale czekaliśmy na pizze głupku . - syknęłam . - jebać pizze , idziemy do mnie na frytki . - rzucił ciągnąc mnie za rękę . - Ty i te Twoje jebnięte pomysły - zaśmiałam się i obejmując go ruszyliśmy w stronę jego domu .
- kręcą ze sobą już dwa lata. - no to coś się dokręcić nie potrafią
jesteś moim wymarzonym podarunkiem, wyczekiwanym prezentem .
dziś już wiem,że ja nie mogę dłużej tak żyć w tej cholernej niepewności...
Te amo? - Co? - Ich libe dich..? - Że hę? - I love you? - A możesz po polsku?! - Nie! Bo tez nie zrozumiesz..
najlepsze dni, które trwają lata całe.
- ktoś mi buchnął snikersa, a z tego co wiem buszowałaś dziś u mnie w kuchni .. - masz mnie za buchaczkę snikersów. ?! (po minucie ciszy) - serio był Twój ? :D
zamknij mordę, bo mi nudno.
jak zawsze dotarłam do szkoły zaledwie minutę przed dzwonkiem. w słuchawkach leciał kawałek od kumpla, a ja jak zwykle nuciłam wersy kompletnie nie zważając uwagi na to że znów dostanę już setne spóźnienie od wrednej nauczycielki polskiego. spuściłam głowę i złapałam za zamek u bluzy. chciałam go rozpiąć kiedy wpadłam w kogoś nucąc akurat tekst ' kochanie, zmień koszulkę nosisz ją kolejny dzień..' o nozdrza obiła się ta ulubiona fala perfum. uśmiechnęłam się szeroko i niepewnie podniosłam głowę. stał przede mną śmiejąc się ze mnie. - no sorry. - wyjąkałam wyjmując z ucha słuchawkę. chciałam go ominąć bo inaczej pewnie rzuciłabym się na niego. wyprzedził mnie i zablokował przejście. - słońce. zmieniałem koszulkę dziś rano, poważnie. a i no.. niezły wokal. - powiedział przeszywając mnie swoimi czekoladowymi oczami i zostawiając na środku korytarza z nogami całymi z waty. serce waliło mi jak głupie.
Siema, siema Ziomki ;*
Dawno mnie tu nie było ;/
Komp mi sie pospuł ;/
Aktualnie korzystam z laptopa siostry ;D
By the way..
Co u Was?
Jak szkoła, jak nauka? ;D
Jakie chcecie opisy?
Chcę Wam całkowicie dogodzić więc muszę wiedzieć jakich opisów potrzebujecie ;]
Czekam na propozycje ;D
Ema Lolki ;**