Kolejny najlepszy koncert.
Czekałam i odliczałam dni od samego początku.
Na tydzień przed całkowicie straciłam ochotę, żeby jechać.
Bo miało być inaczej.
Miało być jak kiedyś.
Miało mieć specjalne znaczenie.
Los chciał inaczej.
Ale już wiem, że mamy kolejną szansę i kurczowo trzymam się tej myśli.
Bo aktualnie o niczym innym nie marzę.
I w gruncie rzeczy wcale nie chodzi tu o koncert.
Calli - zastępstwo najwyższych lotów.
Pomogłaś mi wejść w przedkoncertową euforię. Znosiłaś dzielnie moje samochodowe wrzaski, bo struny głosowe trzeba przecież rozgrzać. Moje chichranie się co chwilę, bo jeszcze przed koncertem stało się coś totalnie nieoczekiwanego. I mój płacz, bo Listopad.
Dziękuję.
Niby już zeszła adrenalina, ale emocje wciąż nie dają spokoju.
Na szczęście do listopada nie tak daleko.
Oby tym razem wszystko się udało.
Oby można było ogłosić zwycięstwo i uczcić to na kolejnym najlepszym koncercie.
Oby tylko razem.
2 dni temu
6 dni temu
2 MAJA 2025
19 KWIETNIA 2025
5 KWIETNIA 2025
31 MARCA 2025
29 MARCA 2025
27 MARCA 2025
Wszystkie wpisy