Marzy mi się dzień. Dzień w którym będę spała bardzo długo, będę chodziła cały dzień w piżamie oglądając filmy lub czytając książkę. Dzień w którym będę jadła to na co mam ochotę i nie będę niczego sobie zabraniała. Nie będę liczyła kalorii, myślała o tym ile co ma tłuszczu albo cukru, ćwiczyła ale to wszystko spalić, wymiotowała. Spojrzę na siebie w lustrze i powiem "Hej mała, ślicznie dziś wyglądasz." Tak bardzo chciałabym tak powiedzieć. Zamiast tego patrze w lusto i łzy mi lecą, a w głowie pojawiają się myśli jak "Boże ty potworze tłusty, jak można być takim nic niewartym grubasem. Wyglądasz jeszcze obrzydliwiej niż wczoraj, o ile się da." To bardzo smutne. Nawet gdy biegam to płaczę. Nie wiem jak sobie pomóc. Terpia działała ale teraz jest gorzej. Powinnam zapominieć, a kiedy mam tam iść to sobie przypominam znów..nie wiem co robić. Znów wszystkich zranię i zostanę sama.
Płacz dalej maleńka
Inni zdjęcia: Ja pati991Ja pati991Ja pati991Na zamku pati991Ja :) nacka89cwaW Ciechocinku pati991Ja nacka89cwaPrzy armacie pati991Nad morzem pati991Na tle morza pati991