nadal kocham, nadal serce woła ...
Nie wiem nic juz, taki mam mętlik w glowie. Sama nie wiem co tu pisac, byc moze zawiesze na troszkę photobloga.
Dzisiaj to byłam z nimi na miescie, były super plany, ale sie zmieniły i wszystko wyszlo inaczej.
Na polaneczce małej z nimi najpierw, i tam sporo osob <3 ! a potem klonowa ...
i tam troszke sie wydarzylo, ale ... nie bede opisywać. Bo to wiedza tylko ci co tam byli, i dobrze, ze jest juz dobrze..
< boi sie> ... i Klajwi mi sporo ciekawych rzeczy powiedzial, moze to w koncu do mnie dotrze, chociaz..jest trudno zapomnieć. ale dzieki za rozmowe. ; * i Asi !
Asiu, ciesze sie, ze w koncu jesteś szczesliwa! i Ciesze sie ze w końcu Kamci sie udalo.. ja niestety dalej, dalej z moich pechem... ;(
jutro byc moze basen ..