Dziś wizyta w schronisku dla zwierząt, potem w urzędzie....
Cholernie meczące są te projekty i problemy z nim związane.
Ciągle nurtuje mnie pytanie :
Na co komu te projekty? Jest więcej z nimi problemów, niż pożytku.
Już chciałabym, żeby ten tydzień się skończył i mieć już chociaż święty spokój z nauką.
Cudo.