I kto by przypuszczał..
Jednego dnia jest do bani, a drugiego dnia ten wielki banan na twarzy ...
Mam dość planowania wszystkiego, we wszystkim doszukiwania się konsekwencji.
Nie obchodzi mnie teraz co z tego wszystkiego wyniknie.
Co ma być to będzie i ja na to żadnego wpływu nie mam.
Przynajmniej tak mi się wydaje..