Dobry wieczór, zarywam dziś noc, mój organizm na pewno zemści się mi za to, ale w tej chwili mam to w dupie, bo chcę zdać. Życzcie mi powodzenia, za 5,5 godziny piszę decydujący sprawdzian z bioli, z której nic nie rozumiem, a za jakieś 9 z fizyki. Więc raczej dziś nie będę spala, zwłaszcza, że mi się nie chce. Zwłaszcza, gdy pomyślę, co mnie czeka, gdy nie napiszę. Dziękuję, dobranoc.