Spędzenie niedzieli z Sebastianem, który pomógł mi powiesić firanki i zrobić przemeblowanie w pokoju ( czytaj (barykadowanie drzwi łóżkiem ;3)
Przed chwilą przeczytałam czyjąś notkę.. I zrobiło mi się dziwnie.
Doskonale pamiętam tamtą zimę.. Ten luty, marzec, kwiecień, maj i czerwiec.
Ciekawe, jakby to wszystko się potoczyło, gdyby nie moja mama. Może nic by się nie zmieniło?
Bo czasem myślę. Za dużo myślę. I nienawidzę swojej sentymentalności.
Dawno pisałam sporo, przez to, że zbyt dużo osób czytało poprzedniego photobloga, moje wpisy zaczęły ograniczać się do paru zdawkowych zdań, może nawet słów?
Węc obecna moja sytuacja jest średnio ciekawa, pomimo, że mam cudownego faceta i jest szansa, że będę grać na basie w zespole. Otóż.. Moja rodzina. A właściwie ochłapy, które z niej pozostały. Najzwyczajniej w świecie się staczam, zresztą.. Ostanio usłyszałam od ojca, że chce mnie zabić, zostałam wyzwana od suk i tego, że nie jestem jego córką, oraz wyrwano mi garść włosów. Problem w tym, że.. nie wiem za co. Tak, tak wiem, ojciec chory, leki.. Ale czy ja mam na tym cierpieć?
Zawiesiłam działalność w Kuźni, a przecież wszyscy wiedzą, jak ważne to dla mnie było.. Zrobiłam sobie tydzień wolnego od szkoły, kompletnie nie mam na nic siły. Śpię po kilkanaście godzin i się nie wysypiam, najchętniej wcale nie wstawałabym z łóżka i wychodziła na dwór pomimo tak pięknej pogody. Wszystko jest tak dziwne, ogarnia mnie wszechobecna obojętność, czy będę żyła, czy nie, czy będę z kimś, czy sama, czy będę podziwiana czy szykanowana.. jest mi to kompletnie obojętne. Co dzię dzieje? Nie mam pojęcia, może i nawet wolałabym nie wiedzieć.
Inni zdjęcia: 1484 akcentova^^ szarooka9325:) szarooka9325^^ szarooka9325:* szarooka9325Piesio kagooolloPieski kagooollo:) nacka89cwaSz. chasienka;) virgo123