Skaryfikacja duszy.
Zapomniałam.
Jak mogłam zapomnieć.
Jak mogłam chcieć zapomnieć.
Mam wrażenie, że umknęło mi coś ważnego, pomimo czasu.
Muszę zapisywać sny.
Wracam do tego znowu.
Sezon 'Czy mozemy porozmawiać o Jezusie" otwarty.
Ateista.
Hahaha.
Nie.
Cholera, gdzie sie wszyscy podziali.
Wszedzie sa odpowiedni ludzie.
Tylko trzeba ich poszukac.
Znowu sie zamykam.
Muszę zobaczyć się z moim aniołem stróżem.
Każdy ma kogoś takiego.
Jesteśmy dla siebie odpoczynkiem jak spacer.
Mam nałóg.
Zamykam się.
W sobie.
A później we własnej przestrzeni, niekoniecznie w czterech ścianach.
Potrzebuję.
Kogoś.
Coś.
Czegoś.
Tego czegoś.
Co da mi drugie życie.
Co zwróci mi...
Co ja pierdole.
Mogę, zrobię. Koniec Tematu.
Inni użytkownicy: kikakika1997ladymoonlighttommladekbembamztikdanielo90xanciaaatrutekjadziakowalskaoddajciemiphotobloga
Inni zdjęcia: 1549 akcentovaWiele hanusiekSłynne gofry nacka89cwa:) nacka89cwaPark maszynowy. ezekh114everything must change dawsteTaka sytuacja. biesikBudzikom śmierć bluebird11Daleko od zachwytu. ezekh114Statek nacka89cwa