Pisane przez życie...  

Jeśli nie możemy się cofnąć, musimy z uśmiechem pójść na przód.

,,Nie musisz się spieszyć, uczucia nie mają daty ważności.''

Dopiero, gdy doświadczysz kruchośći życia będziesz mógł w pełni zrozumieć maksimę ,,Chwytaj dzień''.

Wywietrzyła pokój już 3 razy, spryskała wszystkimi perfumami jakie miała, a w powietrzu nadal unosił się jego zapach...

Bez ciebie nawet najłatwiesze codzienne czynności wydają się trudne.

Ponownie spojrzała tęsknym wzrokiem na okno i kolejny raz tego dnia westchnęła szeptając : ,,On wróci... Jeśli kocha to wróci''.

Tym razem nie będzie ''come back''...

W tym momencie chciała być przy nim, dotykać jego miękkich, brązowych włosów, patrzyć w te dwa sąsiadujące ze sobą baseny o zawartości czekolady... Pragnęła zbyt wiele. <3

Czy nie dziwny jest fakt, że 'przyjaciele' znikają tylko wtedy, gdy najbardziej ich potrzebuję ?...

Siedzieli oboje na plaży, wiatr muskał ich twarze, plątał włosy i pomimo tego, że trzymali się w tym momencie za ręce, on gdzieś z boku rysował na piasku serce, a pod nim imię innej dziewczyny.

Wręczył jej czerwoną różę i powiedział: ,,Będę kochał cię tak długo, póki ten kwiat nie zwiędnie''. Spojrzała na jej strukturę... była sztuczna. <3

Gdzie jesteś, gdy potrzebuję cię najbardziej ?

Spojrzała na stertę listów, które odesłał jej bez odpowiedzi i zaśmiała się. Śmiała się ze swojej naiwności...

Moje szczęście odeszło wraz z tobą, jedną połówkę mojego serca zabrałeś bez pytania, świadomość również wziąłeś... Jeśli dopuścisz się kolejnej kradzieży to ostrzegam... znam numer na policję . c( :

Jeśli myślisz, że jesteś pszczółką i możesz skakać z kwiatka na kwiatek to bardzo się mylisz. ; )

Poczuła przyjemną wibrację w kieszeni i spojrzała na wyświetlacz komórki. Uśmiech od razu pojawił się na jej ustach.

- Nie mam serca...

- Każdy je ma, chociaż połowę.

- On zabrał je w całości . </3

Gdzie do cholery byłeś, gdy płakałam po nocach, umierałam z tęsknoty, a wszelkie myśli rozsadzały moją głowę ?!

,,Przy tobie'' - jakże pragnęła to usłyszeć.

A mimo to go kochała żyjąc w świadomości, że nigdy nie będzie jej.

Trzeba być niezłą masochistką, aby kochać takiego farajera jak On. ; )

Oszukuj mnie, zniosę wszystko, ale po prostu powiedz, że mnie kochasz. *.*

Jestem na liście osób, która przygarnęłaby twoje zimne serce.

Patrząc w lustro widzę kompletnie obcą twarz...

Moja złota rybka nie działa... nie dała mi ciebie, kiedy ją oto prosiłam. </3

- Zbyt wiele wymagasz...

- Nie proszę przecież o ósmy kolor tęczy . -,-

Bo kiedy wpatruję się w twoje oczy to czuję, że nie mogłoby być lepiej. e

Nie mogę płakać, bo wiem, że w twoich oczach to słabość.

Nadzieja jest irracjonalna. : )

 *          *          *         *

Tak na początek nie dodawałam zbyt wiele, mam nadzieję, że się spodobają. Pisałam je wczoraj w nocy z słuchawkami w uszach - ta, mój sposób na wenę . ; >