Nie wiem po jaką cholerę w ogóle to piszę, ale przyjął moje zaproszenie na nk!
A to oznacza mniej więcej tyle, że wie, że ja istnieję. ^.^
A to już dużo, czyż nie?
I muszę sprawdzić, czy przypadkiem gdzieś na moim nk nie ma adresu tego fbl, bo jeśli jest, to...
Dobra, cicho. xd
Ankens.