23.03.2019

Mieć tak wrażliwe serce na piękno to wielki dar i często to powtarzam, ale i parszywe przekleństwo. Moja głowa i wszystkie zmysły wyłapują wszystkie mały zachwyty świata. Wszelkie przykrości zaś sprawiają mi silny, fizyczny ból. Kłótnia- mdłości, smutek- duszności, samotność- ból głowy.

A jakby tak spakować walizkę i wyjechać& gdyby tylko to było możliwe, uciec od samej siebie.

Czasem uciekam w muzykę, sztukę, książki czy piękne obrazy. Uciekam pozornie, bo pogłębia to jedynie moją wrażliwość, znajomość piękna i obrzydliwości tego świata.

Uspokaja mnie najbardziej skupienie się na makabrze. Seryjny morderca, nieszczęśliwe wypadki, mocny kryminał, horror& jestem wtedy taka łagodna. Tak ukojona myślą, że są na świecie rzeczy gorsze od mojego istnienia.

M.