wlasnie to kocham w lecie. że mamy godzinę 22,17 a ja siedze na balkonie bez skarpetek. taaaa !
kto nie wie, jak wygląda pusty zatorski rynek póznm wieczorem/nocą, niech nie mówi, że wie co to romantyczny klimat ;)
jejku, od czwartku.. nie! od środy codziennie widzialam sie z moim osobistym pawelkiem i dalej mi mało :D w ogole to spedzilam cudowny weekend, w sobote obczailam basen w andrychowie (wyjebka!) i małego bigla (wyjebka x2). w niedziele odwiedzilam zakopianke. tyle zjadlam, a dalej jestem glodna :| u mnie sa dwie niekonczące się rzeczy: głód i miłosc :x
ej obczajcie, mozecie sobie narzekac na brzydki nos czy krzywe nogi, ale moich krzywych palców chyba nic nie przebije hahahahaha :D - odsylam do zdj 1.
aaa! dzis bylam na cudownym spotkaniu z nowa klasą, a raczej jej reprezentacja, bylo nas tylko 9. czyli elita! bylo milutko, zamowilismy pizze, ale nie bylo ani lodow ani nalesnikow ani sprita wiec wyszlismy z lokalu bez slowa zostawiajac babke na pastwe losu haha, poszlismy do nastepnego lokalu, zjeslismy pizze i lody. fajną mam klase, zazdrosccie mi :x
ostatnio nie mam skila do opalania. boze, czemu ja przejmuje slowa od ludzi grajacych w wowa? :|
to ten, milego wieczoru ;)