Kocham go i chuj z tym skoro nigdy go nie zobaczę?
no dobra może i zobaczę...ale czy to ma sens skoro nie może on być mój?
po co mi to? po co jest ta zasrana miłość?
I to wszystko przeze mnie! To ja z nim nie chcę być a mam u niego szansę...
TO CHORE.
odpierdala mi przez niego. chce umrzeć...
Nie mogę z nim być...jestem zazdrosna...nie moge znieść tego ze on w tej chwili bawi sie z inna laska...przez moja chora zazdrosc.... musze sie z tym pogodzic...
Niechcący się w Tobie zakochałam.