Czuje Cie tak mocno Przez dal,
mury wielkich miast Co noc otulam sie Toba
Chodz, no chodz, ukryj mnie...
Moze zbyt naiwni By spac w pocalunkach cial I miec na strazy aniola.
Aniola...
Czuje Cie przez skóre I dreszcz wznosi nas do chmur
Bez tchu i nadzy jak drzewa
Drzewa, z których lisc ostatni spadl ....
Moze zbyt szczesliwi By raj mógl za dlugo trwac
Mój krzyk - Nie odchodz, nie odchodz!
I zostal mi Twój slad.