jak w mordę strzelił....

Nie można zapomnieć czegoś  gdy serce jeszcze płonie a słowa wirują w głowie.... Czuję się poniekąd jak oszukana mała dziewczynka, której mówi się że jak pocałuje żabe to zamieni sie w ksiecia... Ona się nigdy nie zamieni... Taj jak On nigdy nie będzie ze mną... Dlaczego zawsze mówił mi, że zachowuje sie dziecinnie gdy nie wychodziły nam rozmowy???... Popatrz na siebie jak Ty sie zachowałeś... nawet tego nie uargumentowałeś.. Lecz wiedz, że spędziłam w życiu chwile nienaganne ... kurcze wtedy myślałam ze chwiciłam Boga za nogi.. Stworzyłam dwa siwiaty rok ubierałam go w Twoje słowa a dwa miesiace w Jej ... Dlaczego w jej słowach to bylo bardziej kolorowe i bardziej realne ??..

Nie można zjeść ciastka i miec ciastko... Ty mogłeś... Ty jedno ciastko skubałeś a drugie miałeś pewne... jednak znudziło Ci sie skubanie...i wróciłeś....

aj...

koch...

Pamiętaj o mnie gdy mnie juz nie będzie...