photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
moje paranoje.
Dodane 27 GRUDNIA 2008 , exif
36
Dodano: 27 GRUDNIA 2008

moje paranoje.

Moje zimowe dzieło :)

Upisałam się tak cudowną notkę,

ale oczywiście odpieli  mi laptopa -.-'

Jestem na moim starym ledwo zipiącym kopmie.

 

Święta? Nawet nie wiem że były.

Zleciały i były zwykłymi dniami.

I nie były wcale "Wesołe"

ja, laptop i telefon.

Tak spedziłam święta.

Mama ciągle krzyczy że tyle sie narobiła

[ekhem! narobiłyśmy lepiłam w końcu pierogi i kroiłam sałatki!]

a ja nic nie jem.

Straciłam apetyt, wszystko mnie obrzydza.

Pije stojącą na stole od wczoraj CocaCole

Która mi zbrzydła a zęby okrutnie zgrzytają -.-'

A i jeszcze na wodzie gazowanej.

Nawet nie miałam wczoraj ochoty pograć

na czym kolwiek (na nerwach również)

nie odzywałam sie do wszystkich

i wszyscy do mnie, taka cisza przed burzą.

Poszłam do pokoju, do siebie.

Włączyłam Pushing me away wyjęłam pamiętnik.

Nawet nie miałam ochoty podnieść długopisu,

schowałam go szybciej niż wyjęłam.

Wyciągnęlam spod poduszki alchemika,

przeczytałam dwa  zdania z których dowiedziałam

się że na pustynie przybędą wojownicy.

Poszła pod łóżko. Wzięłam do ręki Waldka.

Zaczęłam szarpać te struny ale...

bez sensownie. On tez był nie nastrojony nie chciało mi się.

poszedł za łóżko.

Przytuliłam się do zmolestowanego,

wychudniałego bez szyi i ogonka Ryśka

no i ległam na łóżku.

I wkółko Pushing me away.Wszystko zaczęło wracać.

Niby to była radośc pomieszana z rozpaczą.

Wciąż świt wydawał się bezinteresowny, bez wyobraźni i...

ale jakiś płomyk nadziei był...

Przestałam wierzyć, że będzie lepiej,

zrozumiałam że musze sie przyzwyczaić do tego co mam

b nigdy to co mam nie bedzie takie jak w marzeniach.

W dodatku zrobiłam sobie wieczór filmowy

podpijałam tacie wino z literatki (białe półsłodkie chyba zy półwytrawne)

i oglądałam Sie macie ludzie. Chyba mnie to całkiem dobiło.

Straciłam nadzieje i wiare.

Zrozumiałam, że nic nie zmienie a kiedyś gorzko zapłaczę.

Life is brutal, ale trzeba się cieszyć chwilą bo...

"W życiu piękne są tylko chwile..."

I tak zawsze będę kochać... ;*

 

 

Komentarze

oooadziaooo Ty dziewczyno masz talent! pięknie fotografujesz, ślicznie śpiewasz, jeszcze grasz na gitarze i fortepianie! zazdroszczę Ci:)
30/12/2008 14:04:23
dagus707 Ale no cuż... tak juz jest z tymi konkursami... bleee...
hehe....
Ja tez musze szukać... i szukam... hehe-powolutku...
i jak na razie nicz...
Dobra... hmm... do niedługiego zobaczonka mam nadzieje!


28/12/2008 14:46:24
dagus707 a ty wiesz że ja też cos takiego przeżywam...
tylko że mi odwrotnie...
jakos tak fajniej mi sie teraz góry śpiewa...heh...
zamotane to wszystko...
ale wiesz znalezc piosenke na ws to nic...tylko co by tu z tych płyt wybrać...yyyyy.... nic nie ma!!!!
heh... ale znajać życie to tuz przed sie cos wybieże...
Taki loos...
Ehh... osz... trzeba by sie spotkac...;D
28/12/2008 14:34:56
dagus707 no właśnie niiee...
takie dziwne są te piosenki... nic nie ma.....;((
A tyyy ???
28/12/2008 13:56:42
kara556 w sobotę byłam w Sandomierzu i na ferie przyjadę do pana marka żeby mnie podszkolił do konkursu piosenki angielskiej
28/12/2008 13:43:35
nikodelina Śliczne zdjęcie :***
A co do noty...
Uśmiech!
Uśmiechaj się zawsze a będzie dobrze :))
I nikt ci go nie może odebrać!
Jedynie co może ci zrobić, to go odwzajemnić:))
Ciesz się ze wszystkich uśmiechniętych dookoła!
Oni wyginają usta w banana dla ciebie! :***
27/12/2008 22:10:30
dagus707 Ale się opisałaś....
Ohh... racja my ,,Inne,, musimy się trzymac razem!
heh...

Iiiii... Racja życie jest brutalne...
tęsknie...;*****
27/12/2008 20:39:34
Info

Użytkownik uihjbn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.