6 dni bez normalnej łacznosci ze swiatem bez alkocholu bez ludzi i miasta , aż mnie glowa bolała od świeżego powietrza :)
A teraz czas na jakies piwo i powrót do norlmaności .
No i nie ma mnie na henku i tak wlasciwie to nawte nie ma z kim isc na piwo bo wszyscy na tym zasranym Hainekenie tancują ,
ale za to odpracuje sobie to w ustce i na jarocinie :)