Nie czuję świąt.. wigilia jak normalna kolacja, prezenty spoko ale nie czuć tej atmosfery
strasznie przygnębiona ciągle jestem
całe święta do roboty.. a w robocie cholerna nuda
9 godzin siedze przed kompem i filmy oglądam
niby fajnie ale wolalabym ten czas spedzić w domu
cały czas obżeram sie słodyczami, aż boję się wejść na wage
dobija mnie jedna rzecz, nie mogę zapomnieć.. nie wybaczę nigdy, za bardzo bolało
bez znajomych czuje się strasznie samotnie