Czasem Cos mnie mocno zaboli, a czasem NIE..
Czasem lza sie ma uroni i zanika gdzies we mgle...
Czasem nikt nic nie widzi, a jest ze mna zle...
Czasem smutek mnie rozpiera i wtedy chcę się zauwazenia...
Czasem gdy zauwazasz, przyjdzie nagla radosc westchnienia...
Czasem pojawiają sie kwiaty i przychodzi usmiech na mej twarzy..
Czasem gdy usmiech na twarzy, rodzi sie iskierka nadzieji i wiary...
a gdy wiara i nadzieja w sercu zagosci niech i Miłosc wiecznie gosci!
troche weny do mnie przywitało i pozwolilam sobie napisac maly wierszyk chodz nie wiem czy sie nadaje ...?!;/:) buziam
:(