Głupio mi mówić o tym, jak Cię kocham,
Więc w tym również głupim jak but wierszu na głos wszystko wyszlocham!
Miłość nie kojarzy mi się z czerwienią,
Tylko z głęboką zielenią.
Wiem, że jestem dziwna,
Ale to uczucie, które czuję do Ciebie,
Jest o wiele dziwniejsze i do zrozumienia trudniejsze!
Polizałabym Twój nosek, gdy staje się suchy,
Wytarzałabym się z Tobą w węglu,
Jeśli w smutku dodałoby Ci to otuchy!
Usiadłabym tyłkiem na rozgrzanej patelni,
Tylko po to, aby Cię rozbawić
Schowałabym głowę bez ciała do szuflady
I zabrałabym Cię do zielonego nieba,
Tak, tak głęboko zielonego nieba,
Że nie uwidzisz w nim nawet skrawka niebieskości.
Ha! Nie oddam Cię nikomu, nawet ze złości.
Ukradłabym dla Ciebie lustrzankę z Media Marktu
Przeszłabym goła nawet po targu,
I kochałabym tak mocno,
Że od zielonej miłości byś pękł na kawałki,
Które potem bym pozbierała i schowała do zamrażarki,
A gdy by mi Ciebie zabrakło,
Byś za długo siedział w tej zamrażarce,
Sama posiekałabym się na kawałki
I biegała w różowej kominiarce.
Może i sam nie zrozumiesz o czym piszę.
Wiem, bo sama tego nie rozumiem,
Tylko tyle z tego czaję, że Cię kocham
No i te trzy ostatnie wersy też kompletnie nie miały sensu.
Tak, jak cały ten głupi wiersz.
Może i nie było w tym za grosz sensu
Ale nasza miłość ma sens...
Nasza wyjątkowa miłość, zielona miłość!
No to Takie Zielone masz bo MI sie podobał
To ja Wajola i kocham moją Dupe Paliczke < 3