Wczorajszy koncert Oddziału Zamkniętego zaliczam do wyjątkowo udanych - jak widać Wojtek Pogorzelski podpisał mi się nie tylko na płycie ale i również coś mi namalował na ręku ale nie powiem co Chłopaki grajcie jak najdłużej
a swoją drogą nie bardzo chciał robić zdjęcia bez okularów i ich szukał, ale wokalista mu specjalnie je schował co wywołało wiele śmiechu (osoby wtajemniczone wiedzą o czym mówię)
O tym koncercie dowiedziałem się prawie w ostatniej chwili natomiast wakacyjne koncerty Dżemu mam już zaplanowane tylko martwię się czy dam radę zdążyć dojechać z egzaminów w Słupsku na koncert do Dębna bo czasu będzie bardzo mało droga dość długa i trzeba będzie mocno cisnąć gazu żeby jak najszybciej dojechać na miejsce Na najbliższy koncert wybieram się do Karpacza później Nowe Warpno, Dębno i Szczecin