photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 WRZEŚNIA 2008

gówno

juz na zapas;) Joł, joł, joł, joł, joooł Siedzę sobie w domu nie standardowo w klubie Nie przeszkadzam nikomu, a w domu siedzę, bo lubię. Mendrana jak od rana spełnia swe zadanie, Słonce puka w okna me, dzięki za nie mój Panie. I tak jedząc i siedząc wygodnie, Dyskretnie mój umysł przebudzenia szuka, joł. Musi znaleźć go szybko, szybko dosłownie, I go znalazł, bo nagle ktoś zapukał. Szybkim krokiem do drzwi, otwieram je i... Kogo zobaczyłem dowiecie się po przerwie... Aajajajaj dowiedzie się po przerwie... Aa Trzy dwa raz... Przed moimi oczami, stała piękna dama, Pięknie ubrana wymalowana i sama. Bez nikogo Ronarmersi, Jakie ona ma zajebiste piękne piersi. Jędrne piersi, cycki, zderzaki piękne, Jak tak dalej będę lukał na nie to wymiękne, I nie lukałem, bo ona nagle Rzuciła się na mnie, całując przesadnie. Wpychając do łazienki, trzymała mnie za prącie, Mówię sory mała, ale łazienkę mam w remoncie. I bez zastanowienia do mego pokoju ją wziąłem, Ciuchy z niej zdjąłem, pieścić zacząłem. A ona mnie, i tak we dwoje, Rozpoczęliśmy erotyczną bujke. Jak górnicy, Warburke, no może bardziej czule, Do siebie ją tulę, a Dąbrowskiego grają bule. I tak na fali, ona mnie wali, beż żadnych żali to mi się pali, Kali jeść, Kali pić, a ona chce się pieprzyć, Rusza się jej rzyć, szybciej niż serce może bić. Pyta się, czy do końca może być wojna, Cała zanurza, no to, że ja. To zacząłem głębiej wpychać, zanagłem jej nabijać To szprycha, do licha zaczęła szybciej mi oddychać. A ja dalej przeszkody pokonuje, Czarodziejskim kijem na niego poluje, W poszukiwaniu jego penetruję, całe jej wnętrze. Mówię powiedz mała mi swe imię bo jesteś boska, Ona na to: „Misiu moje imię to Rączkowska” Że co, co to huhu jaja... Wtedy otworzyłem oczy i zrozumiałem wszystko, To była pani rączka, a pamięcią sięgam po nazwisko. No cóż trudno posprzątam za sobą i git, Ale zaraz ktoś znów puka mi do mych drzwi, do mych drzwi. Jamal, Jamal... O daj, daj, daj, daj, daj mi kochana, Bo mnie rozwala kiedy widzę jak stoisz rozebrana. To nie boli jak skut, dochody na pawiana, Więc daj mi prowadzić swego pana... Swego banana, banana swego banana x3 Ojoj swego banana!

Komentarze

pingielek pani RP :D
mmm :)
pozdro ;*
14/09/2008 20:28:05