Wierzę, że jeśli coś jest komuś przeznaczone, to prędzej czy później, niezależnie od okoliczności, to coś musi powrócić tam, gdzie jest tego miejsce.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że człowiek dostrzega coś dopiero po stracie.
Na pierwszy rzut oka jest to sytuacja o tyle beznadziejna, o ile przewidywalność jej zdarzenia nie zakłóca późniejszych wyrzutów sumienia.
Głowę zaprzątają myśli o tym, jak to możliwe, że nie dało się zaradzić temu wszystkiemu nieco wcześniej.
No cóż, ludzie uczą się na błędach, ale czy te błędy muszą być powielane każdorazowo?
Z późniejszymi konsekwencjami to tak bardzo boli?.
Utożsamiam się, niestety z tym o czym napisałam powyżej. Może to właśnie dlatego, że sam odczuwam wielką pustkę..
W takim momencie nie jest łatwo wyprostować się, unieść głowę do góry i normalnie żyć..
Wczoraj niebo, dzisiaj ziemia mnie przyciąga
W dosadny sposób to robi
Inni zdjęcia: :P patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24