Miałam nadzieje,że zima się kończy,ale chyba nic z tego :P Za tydzień ponoć znów ma być śnieg i temperatury od -10 w dół o.O Ale cóż takie uroki zimy. Jakoś ją będzie trzeba przetrwać i liczyć na to,że wiosna przyjdzie jak najszybciej.Święta oficjalnie zakończone.Przez najbliższy tydzień chyba będe tylko napoje przyjmować,bo jedzenia w siebie nie wmusze :P Zaczełam dzisiaj walke z kserówkami,bo kiedyś wreszcie trzeba przyjąć do świadomości tę brutalną prawde,że sesja coraz bliżej,a meteriał wcale się nie kurczy :P
Miłość jest jak bańka mydlana: gdy pęknie, drugi raz taka sama już nie powstanie - lecz nowa może być jeszcze piękniejsza.
:*
Tymbark: Uwierz w siebie,a przyjdzie lepszy czas