miała być słit focia z Justinem ale
w ostatniej chwili mu się odwidziało i sobie polazł.
łazienka już posprzątana, teraz będzie tylko z górki.
coraz bardziej zastanawiam się nad tym blogiem...
boję się ze ja się będę starała i wgl a nic nie wyjdzie.
najwyżej spróbuje jak już ta cała bieganina się skończy.
12... niby się nie mogę doczekać, ale jest jednak coś
co blokuje tą moją całą radość... ;/