photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO

Nie ścina się wierzb, które płaczą...

 Część 1

 

- Gdzie ona jest?! - spytał poirytowany mężczyzna.
- Nie wiem. Jeszcze nie wróciła - odparła kobieta trzymająca przy piersi noworodka.
- Powinna już dawno być w domu! Dziewiętnasta - pora dobranocki!
- Poszukaj jej. Może coś jej się stało?
- Niech no tylko wróci... - zajątrzył się w środku - Już ja się z nią rozprawię!

Niebawem dało się słyszeć kroki na schodach i dziewczęcy głosik nucący piosenkę. Kroki zatrzymały się przy balustradzie, oczy spojrzały w górę, na gałąź, na której siedział mały żółty ptaszek. Ślicznie śpiewał. Paulinka zatrzymała się zapominając znów o całym świecie. Jej myśli pobiegły do ptaszka: Dlaczego jest sam? Gdzie jest jego mama? Zamyślona stała tam przez chwilę, a gdy zrobiło się zimno, pokonała ostatnie stopnie schodów. W sieni zdjęła sandałki i spokojnie weszła do dużego pokoju, w którym czekali na nią rozeźleni rodzice.

- Gdzie byłaś?! - zaczął ostro ojciec.
- ... - zaatakowana dziewczynka zaniemówiła.
- Pytam, gdzie byłaś?!
- Ja tylko... - zająknęła się mała.
- Odpowiadaj kiedy pytam!
- Paulino - rzekła matka spokojniejszym tonem - Powiedz gdzie byłaś?
- Bawiłam się pod wierzbą.
- Czy wiesz, która jest godzina? 
- Nie wiem...
- Nie wiesz! Nigdy nic nie wiesz - trząsł się ojciec - Masz już osiem lat, a zachowujesz się jak małe dziecko. Dlaczego jesteś taka nieposłuszna?!
- Tato, ja tylko bawiłam się lalkami. Nie wiedziałam, która jest godzina i...
- Za karę nie obejrzysz dziś dobranocki! A teraz marsz do swojego pokoju!
- Ale dziś jest Miś Uszatek moja ulubiona bajka... - prosiła dziewczynka.
- Dobranocki są dla grzecznych dzieci. Nie dla takich złych jak ty rozsierdził się znów ojciec - Powiedziałem, marsz do swojego pokoju!

Dziewczynka ze smutkiem spojrzała na matkę, która nic nie powiedziała, nic nie zrobiła i nawet nie zerknęła na nią, tylko zajęta była małym brzdącem, któremu właśnie odbiło się po karmieniu. Wyszła cicho i długim korytarzem udała się do swojego pokoiku. Tam rzuciła się na łóżko, nakryła głowę jaśkiem i zaczęła płakać. Nie chciała żeby ktoś ją usłyszał, dlatego zawsze tuszowała wszelkie dźwięki. Nie wiedziała, że nocą matka do niej przyszła, położyła jej głowę na poduszce i przykryła kołderką.

 

Cdn.

Sylwiana

Kategoria:
Opowiadania
Dodane 25 MARCA 2016
805
fadetoblackx3 <3
26/03/2016 13:25:50
orsanka przecudna!
25/03/2016 18:37:55
zaimek piękna całość,
25/03/2016 18:11:44
banusiowyraj przeslodka modelka ;) i piekne ujecie
25/03/2016 17:26:36

Informacje o tworczosczserca


Inni zdjęcia: Ja coooooooneNa motorze coooooooneW Toruniu coooooooneJa coooooooneButelkowe u kuzynki coooooooneW kościele cooooooone:* coooooooneNa weselu u kuzynki coooooooneNa tle zachodu słońca coooooooneŁeba nocą cooooooone