photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO

Jest wieczór. Do pokoju powoli wkrada się mrok. W tle słychać Led Zeppelin-All My Love. Nawet maleńki płomyk świecy zdaje się wirować w rytm kojącej muzyki. Przez otwarte okno co jakiś czas wdziera się mocniejszy podmuch wiatru, jednak nam to nie przeszkadza. Siedzimy objęci, rozmawiamy się, śmiejemy. Tak, jakby nic prócz nas nie istniało na świecie. Przy Nim wszystko wydaje się takie małe, nieważne. Wkrótce zapada cisza, słychać tylko nasze równomierne oddechy, a gdyby ktoś wsłuchał się mocniej-mógłby usłyszeć spokojne bicie naszych serc. Cisza między Nami nie jest niezręczna. Uwielbiam przy Nim milczeć. Siedzimy tak przez kilkanaście, może kilkadziesiąt minut, czas nie istnieje. Delektujemy się sobą. Swoją obecnością. R. chwyta mnie za rękę, delikatnie ją gładzi, przyciąga do siebie. Całuje opuszki moich palców, pieści wnętrze dłoni. Jest mi przyjemnie. Siada za mną i czuję jak drugą rękę przesuwa od karku wzdłuż linii kręgosłupa. Zatacza kręgi na moich plecach. Jego dotyk sprawia, że odpływam. Przenosi dłonie z pleców na moje piersi. Pieści je, masuje, głaszcze. Nie chcę być mu dłużna, nie wytrzymuję. Odwracam się i siadam okrakiem na jego kolanach. Wpijam się ustami w Jego usta, całuję je zachłannie. Nasze języki splatają się ze sobą w dzikim tańcu, podniecenie między Nami jest niemalże namacalne. R. kładzie dłonie na moich pośladkach, a ja zaczynam się rytmicznie poruszać i ocierać o jego mocno już nabrzmiałego członka. Kołyszę biodrami, poruszam tyłkiem w przód i w tył, w przód i w tył&  Ściągam koszulkę. Chcę, by mój Ukochany pragnął mnie jeszcze mocniej. Nie muszę długo czekać, by pomógł mi się pozbyć również stanika. Teraz ma widok na moje falujące piersi. Nie wytrzymujemy tak długo. Napalony R. zdecydowanym ruchem przenosi mnie na łóżko, kładzie pod sobą i zdejmuje resztę moich ubrań. Robię to samo z jego garderobą i teraz możemy się już w pełni cieszyć bliskością. W tym samym czasie, kiedy R. składa na moich ustach namiętny pocałunek, czuję jak przechodzi mnie przejmujący dreszcz rozkoszy-właśnie wypełnił moją mokrą cipeczkę swoją męskością. Ach, co za uczucie! Posuwa mnie mocno, raz za razem, a Jego dłonie ugniatają moje piersi, podszczypują stojące sutki. Postanawiam przejąć inicjatywę. Siadam na nim tyłem , tak, jak lubi najbardziej. Zaczynamy& Góra, dół, przód, tył, góra, dół, góra& Coraz szybciej, coraz mocniej& w momencie, kiedy prawie dochodzę, on unosi moje biodra do góry, klęka za mną i kocha mnie od tyłu.  Nie protestuję, a wręcz wychodzę mu na przeciw. Ukochany wie, jak sprawić mi przyjemność. Jedną ręką trzyma mnie za włosy, przyciąga do siebie i wbija się głęboko, głęboko, tak, że dotyka punktu rozkoszy& Drugą ręką masuje moją łechtaczkę. Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. Jestem w raju, u bram rozkoszy. Krzyczę głośno jego imię i chwilę później czuję jak zalewa mnie rozkoszna fala gorąca, a jego męskość jeszcze chwilę pulsuje w mojej cipce.  Wyczerpani kładziemy się obok siebie, cali mokrzy, ale szczęśliwi. R.  jak zwykle daje mi krótkiego buziaka i& no właśnie, w tym momencie dzwoni mój budzik, przypominający, że pora wstać do pracy. Ale zdecydowanie był to piękny sen!

 

bitairuchana

Kategoria:
Opowiadania
Dodane 28 SIERPNIA 2014
697

Informacje o tworczosczserca


Inni zdjęcia: Wolność to była ... dawniej. ezekh114Meduzy atakują bluebird11zagadka vela44A kiedy sianokosy ? ezekh114:) dorcia2700LAMPA UV/LED + LAKIERY HYBRYDOWE xavekittyxNad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto