Zachęcam do wysyłania zdjęć, opisów i opowiadań na [email protected]
Również zachęcam wszystkich do brania udziału w
konkursie ! :D <<klik>>
Wiesz co jest najgorsze? świadomość, że nic już dla Ciebie nie znaczę. Wymazałeś mnie ze swojego serca, a może tak naprawdę nigdy mnie tam nie było? Może nas też nigdy nie było? nie było spojrzeń w oczy, za którymi kryły się uczucia, nie było codziennych uśmiechów i każde z nas żyło swoim życiem. Nieprawda. Oddałabym za Ciebie bardzo wiele, a może i nawet wszystko. Z dnia na dzień stawałeś się ważniejszy. Nie mogłam bez Ciebie normalnie funkcjonować. Było ze mną coraz gorzej. Ale to nie to mnie zniszczyło. Najgorzej zabolały Twoje słowa, chłodne żegnaj wypowiedziane jednym tchem i moja ciągła nadzieja. Mogłabym umrzeć, a Ty nawet byś tego nie zauważył. Zabiłeś moje serce. Po co ma żyć, skoro mój mięsień po lewej stronie klatki piersiowej już nigdy nie pokocha ?/zakochanawnimx3
Teoretycznie nie chcę związków, miłości, zobowiązań, Ciebie, ale kiedy sobie pomyślę jak miło byłoby mi w Twoich ramionach, czy jak cudowne muszą być Twoje pocałunki - kłócę się sama ze sobą, bo z jednej strony są te ważniejsze priorytety, z drugiej niewyobrażalne pragnienie w stosunku do Twojej osoby./zakochanawnimx3
Otaczają nas miliardy ludzi, powinniśmy zostać wyśmiani, gdy powiemy, że jesteśmy sami. Nikt z nas nie jest sam. Jesteśmy samotni nie sami. Różnica jest nie wielka, ale bardzo znacząca. Mamy mnóstwo znajomych, bliższych bądź dalszych. Mamy rodzinę, mniejszą lub większą, ale zawsze jest ktoś do kogo możemy się uśmiechnąć, nawet jeśli mamy stuprocentową pewność, że owy uśmiech nie zostanie odwzajemniony. Problem tkwi w tym, że zostaliśmy skonstruowani na tyle irracjonalnie, że potrzebujemy drugiej osoby na wyłączność, aby nie czuć się samotnym. Jesteśmy egoistami żądając przyjaciół, partnerów. Nie zabraniamy im kontaktów z innymi, ale choćby podświadomie oczekujemy od nich uwagi, zrozumienia, pomocy i miłości. Pragniemy obdarzyć ich tym samym. Kochamy, pomagamy, czasami pomimo woli danej osoby. Możemy się oszukiwać, ale każdemu z nas potrzebny jest ktoś, kto odbierze telefon o czwartej nad ranem i cierpliwie wysłucha naszych narzekań na życie./zakochanawnimx3
Niebezpiecznie zaczyna się robić, kiedy po przebudzeniu brak Ci sił na uniesienie kącików ust. Gdy nie możesz podnieść się z łóżka bo przeszywająca Twoje serce pustka, uniemożliwia Ci oddychanie. Niebezpiecznie jest wtedy, gdy nie masz ochoty wychodzić z domu, do ludzi. gdy jedyne na co masz ochotę to siedzenie na parapecie czy spanie w pustej wannie. W końcu nadchodzi dzień, kiedy jest Ci obojętne to, że pijesz zimne kakao. Nie widzisz sensu istnienia, jedyne co powstrzymuje Cię przed rzuceniem się pod pociąg to nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro, naiwnie łudzisz się, że budząc się kolejnego z pochmurnych poranków, Twoje serce zacznie bić. Wystuka rytm, szepcący 'nosek do góry, mała. od dzisiaj będziesz szczęśliwa'/zakochanawnimx3
Był jedynym, nie jednym z wielu. Coś jak ideał, którego pragniesz, a nie możesz mieć. Jak nowa lalka na najwyższej półce sklepu z zabawkami; wzbudzał zachwyt, będąc cholernie nieosiągalnym. Jak za drogi naszyjnik, wydawał się niemożliwy do zdobycia. Jak gwałtowna burza, nieuchwytna. Jest - zaraz jej nie ma. Mimo to pamiętasz ją, bo to akurat ta jedna sprawiła, że poznałaś uczucie strachu. Tak też właśnie on, sprawił, że słowo "miłość" przestało być dla ciebie jedynie nic nie znaczącymi sześcioma literami, a stało się czymś namacalnym. Unoszącym w powietrze i ciągnącym na dno. Bolesnym. Drapiącym serce./zakochanawnimx3
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
Nie chcę tak po prostu pożegnać się i odchodząc, zostawić po sobie miliony wspomnień, wspólne marzenia i sny zakopane gdzieś na dnie Naszych serc. Nie chcę zapomnieć o tym, co Nas łączyło a co dzieliło, o każdym Twym uśmiechu i zaufaniu, którym zawsze darzyłam ponad wszystko. Nie potrafię i nie chcę wyrzucić Cię z serca, wymazując z pamięci szczęście, które dawałeś mi swą obecnością./zakochanawnimx3
Biorę gumkę do ścierania i staram się wymazać z serca i głowy wspomnienia o księciu na białym koniu. Udaję, że nigdy nie padły słowa 'na zawsze' i że tak naprawdę to był jakiś kiepski film, w którym nie brałam udziału. Zastępuję to nieśmiałością i nowym uczuciem. Szkoda tylko, że moje poszarpane serce nie umie już oddychać spokojnie i łapać chwilę. Nie ufa. Nie umie. Boi się./zakochanawnimx3
Boję się zobowiązań. Nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. Nie wyznam ci nagle wszystkiego co czuję, ale mogę być, całkiem blisko. Mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. Mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. Nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim. / smacker_
Paradoksem jest to, że nikt nie chce cierpieć, nikt nie chce zaznawać bólu, płakać w poduszkę, wypuszczać z ust jęku, zagryzać warg przy wspominaniu, ale każdy chce gdzieś, podążając po ścieżce swojego życia - spotkać miłość./zakochanawnimx3
Dziś mijamy się bez zbędnych słów i spojrzeń, jedynie obojętnie, jakbyśmy dla siebie byli nic nie znaczącymi elementami tła. Odpowiada mi ten stan rzeczy, jednak zastanawiające jest, jak ludzie potrafią być zakłamani' traktować cię gorzej niż powietrze, choć kiedyś mówili o swoich uczuciach tak otwarcie, mówili, że na wieczność./zakochanawnimx3
Siedziałam na kinowym fotelu, oczy i uszy pochłaniały ,,Nad życie", łzy leciały samoczynnie po policzkach, uciszałam w myślach zbyt szybki oddech, wycierałam co chwilę nos chusteczką, wbijałam paznokcie w palce, jak to miałam w zwyczaju, gdy coś mnie wewnętrznie bolało, trafił do mnie przekaz filmu, trafił w sedno... pomyślałam, że dobrze jest mieć dla kogo żyć./zakochanawnimx3
23 SIERPNIA 2016
23 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
Wszystkie wpisymagicznyswiatopowiadan
16 LUTEGO 2020
50twarzygreyax3
28 LISTOPADA 2019
wisienkaa25
16 MARCA 2019
5maj
22 WRZEŚNIA 2018
cytaatowaa
5 WRZEŚNIA 2018
fitnessmylife
3 CZERWCA 2018
pomaranczowapomarancz
7 MAJA 2018
czajld
25 GRUDNIA 2017
Wszyscy obserwowani