wszystko co tak długo układałam , zjebało się po całości , nie ma już chyba co naprawiać , chociaż nie wiem jak bardzo
bym sie starała . żałuje tego co zrobiłam , jak Cie traktowałam . w sumie to nie wiem czy dobrze , ze żałuje ,
bo nie ogarniam Twojego zachowania . mam mieszane myśli , niby prawda , że chłopak nigdy nie przyzna sie
do swojego błedu , ani do tego co go boli . szkoda bo to by wiele wyjaśniało . rozmawiać też ze mna nie umiesz ,
potrafisz mi tylko wytykać , co źle zrobilam , jak Ci dojeżdzam i jaka to zła jestem , a Ty wcale nie lepszy ..
tylko tyle , ze ja Cie nie okłamałam a Ty mnie tak , taka jest różnica miedzy nami . codziennie zastanawiam sie ?
czy może jak bym tak nie postąpiła , było by dobrze , ja tylko chciałam zobaczyć czy jestem dla Ciebie ważna ,
jak zareagujesz czy sie ogarniesz i zrozumiesz co mozesz stracic , moze to nie byl najlepszy sposob na to .
kocham Cię , czy Ty tego nie zauwazasz ? .