Stefan.
Nie ogarniam już wszystkiego.
Typowa tragedia ,a z mojego życia można zrobić całkiem niezły serial ,który miał by sporą oglądalność.
Czuję się jak w tym śnie ,kiedy upadam i nie mogę wstać ,a ktoś mnie goni i z pewnością dopadnię ,a ja nie mogę nic na to poradzić.
Chciała bym ,żeby wreszcie ktoś mnie posłuchał.
i wszystko już się skończyło.
Poza tym to o cholera! Prawdziwych przyjaciół naprawdę poznaję się w biedzie i jest ich naprawdę mało. :*
Kto we wtorek na T.love?