Telefon znowu sie zaswiecil.Byla tak szczesliwa, ze znowu napisal. Kazdy sms od niego byl usmiechem na jej twarzy.( Pewnie czytajac to zastanawiasz sie po co taki nudny poczatek.- Oni wcale nie byli para, ani przyjaciolmi. Ten chlopak to byly jej dobrej kumpeli.) Wczorajszego wieczoru, gdy siedziala na fejsie zaprosila go do znajomych pomimo ze dosc dlugo sie znali! Minelo troche czasu kiedy ich zwykle pogaduchy przeistoczyly sie w romantyczne rozmowy. Dziewczyna nagle zapomniala o kumpeli i sie zakochala. W pierwszej chwili zadzwonila do swojej przyjaciolki i podzielila sie z nia tym wszystkim. Dowiedziala sie ze on tez mial podobno wobec niej jakies zamiary. Nastepnego dnia widziala go na przerwie w szkole jak przytulal sie ze swoja byla...zaniemowila z zazdrosci a jednoczesnie byla strasznie roztrzesiona ze ja tak potraktowal! Szybko zabrala torbe i uciekla ze szkoly.. Docierajac nad wodospad wyciagnela telefon i spojrzala na jego zdjecie. "Kocham cie" to jej chyba ostatnie slowa. bo telefon nagle zadzwonil. "gdzie jestes? Musze ci cos powiedziec...bardzo wazne! prosze odezwij sie. slyszysz?" - tak slysze cie, ale tez widzialam co zrobiles tam na korytarzu!"...Nie chciala stracic tego niezbednego ostatniego spotkania, wiec wrocila do szkoly i poszli razem na stacje PKP. [...] Musze ci to wkoncu powiedziec!- Kocham Cie!"-powiedzial. -Teraz zauwazyles ta milosc, a kiedy sie z nia sciskales nagle ja wylecialam ci z serca.?...wiesz co, mam dosc tego zycia w ktorym kazdy traktuje mnie jak zabawke. chce wkoncu od tego uciec! Zegnaj!. Dziewczyna rzucila sie pod pociag!...[*]
Tekst jest dla Mariki . <3
Kocham Cię . ; 33
Inni zdjęcia: One unseeme... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24