Jakiś tam domek na osiedlu. Zdaje się, ze z poniedziałku. Z tego naszego 'mega słit' spaceru! ; ) Nawet mi się podoba. Niebo było wspaniałe. Aż się w nim zakochałam.
Wczorajsza wycieczka po Warszawie jak najbardziej udana. (Nie licząc drogi powrotnej..Ale to już inna bajka.) Ogólnie rzecz biorąc było pozytywnie.. Prawie caaały dzień spędzony w galeriach.. I spełniło się moje marzenie! Musze, koniecznie muszę tam wrócić! Do niego! (Haa.. ) Zakochałam się! Znowu.. O niee.. Ja już nic nie mówie, bo sobie jeszcze ktoś coś pomyśli.. Więc w dwóch słowach.. a może trzech: Było mega pozytywnie! ; ) + Serdecznie pozdrawiam kolegów z Pragi !: ) | Ehh.. Dziś nie miałam nawet siły podnieść się z łóżka.. I do szkoły nie poszłam. Chociaż już wcześniej było zaplanowane, że nie ide. Jutro z resztą też nie. - Odczulanie. I ominie mnie dyskoteka.. Sama nie wiem, czy to dobrze, czy nie. Chyba dobrze, bo podejrzewam, że i tak bym nie poszła. Jakoś nie mam nastroju na 'imprezowanie'. Ale to się zmieni.. Już niedługo, bynajmniej taką mam nadzieję. | 4 minuty, 6 minut, 9 minut, 10... / I wciąż czekam.. Tak, wiem.. Nie jestem pępkiem świata..Choć bardzo chciałabym być. A przecież 'Szczęśliwi czasu nie liczą..' Ale problem w tym, że ja w tym momencie wcale szczęśliwa nie jestem, i bede liczyć ten cholerny czas. Nie przestane, bo niby dlaczego miałabym tak zrobić? W niczym mi to nie przeszkadza. A wręcz przeciwnie.. Pomaga mi to uświadomić sobie coś ważnego. Wcale tego nie przeżywam. No i w końcu będę musiała to zrobić, będę musiała zacząć tą cholerną rozmowę, której zaczynać (ani kończyć) wcale nie chcę. Ale jest to nieuniknione. Kiedyś się to stanie. I bardzo chciałabym mieć ją już za sobą. Chciałabym TO już wiedzieć, i nie katować się już przypuszczeniami.. Jak jest, jak będzie.. Chociaż z drugiej strony, nie jestem pewna, czy chcę usłyszeć prawdę. Zdaję sobie sprawę z tego, że może wcale nie być taka, jak ja myślę, że będzie, ale szanse na to są.. minimalne. Choć wierzyć zawsze można. Ale boje się tego, że zrobię z siebie idiotkę, co się stanie. Tego jestem akurat prawie pewna. (Tak powiedzmy na 98,5%). Chociaż zawsze zostaje 1,5 % szans, ze Ktoś mnie zrozumie, na co bym jednak nie liczyła.. W końcu.. "Umiesz liczyć, licz na siebie" . No i tak właśnie postanowiłam zrobić. No, może nie do końca.. Bo są osoby, na które mogę liczyć zawsze. I nie ukrywam, iż bardzo mnie to cieszy. ; ) / 16 minut, 20... O. Tak.. I co teraz? Nie mam pojęcia. Chciałabym wykrzyczeć teraz wszystko, co mi leży na sercu. Ale nie zrobię tego.. Chyba nie byłoby to odpowiednie. Chociaż może? Ale nie. Chyba jednak nie. I jak zwykle w takiej sytuacji, nie mam pojęcia, co robić. Haaa.. Kiedyś nie miałam takich problemów. No ale jakoś idzie. Boje się. Nie wiem czego, ale się boje. Mam już dość. Mam dość tej całej 'zabawy'. Człowieku, błagam! Zdecyduj się.. Albo w tą, albo w tą. Nie ma opcji 'stój na środku'. No.. Jakoś to idzie. Kurczaki. Kiedyś te rozmowy wyglądały zupełnie inaczej. Lepiej. Teraz wygląda to tak, jakbyś robił to, bo musisz. Wcale nie chcę, żeby tak było.. Już chyba wolałabym, żeby wcale ich nie było.. Chociaż nie. Chyba bez nich bym nie przeżyła.. Ale myślę, ze juz powoli powinnam się odzwyczajać. Idę na odwyk. Najlepiej bez komputera.. I telefonu. Jedynym kontaktem ze mną, od teraz będą listy. Tak. Tak zdecydowanie byłoby najlepiej. Ale tak nie bedzie. Muszę jeszcze troche wytrzymać. Muszę. I dziś, to był ostatni raz. Już was więcej nie posłucham. Nie lubię takich rozmów. Czuje się tak jakoś.. nieswojo.. 1000 pytań na minutę. Przyznam, że chyba sama 'odprawiłabym się z kwitkiem..' Wiec przepraszam. Wiecej nie bede.. (Jasne..) Ale jakoś to jest. Nie jest dobrze, ale do końca źle też nie jest. (Loading..) No. I koniec. Dziękuje bardzo. -.-' Nie do końca o to mi chodziło, ale chociaż coś, no nie? Ekhem. Wiem, wiem. Przesadzam. Jak zwykle. | Boże! Zmiłuj się nade mną! | Mój malutki Przemuś... Ha ha. <# | Cóż to była za piosenka? O! Wiem już. Bo jesteś Ty. Aaaa... Znów Ci to będę śpiewać! <# | Oo. Właśnie przeżyłam szok. Cholera jasna.. Bo nie wytrzymam.. Koniec tego. Więc ide. | + Przepraszam, że tak długo.. Tak jakoś mnie naszło. A jeśli komuś coś nie pasuje, to niech nie czyta. Proste.; ) | Dziękuje za uwagę.
Pozdrawiam. ; )
Zamknij oczy i pomyśl..
Z Bogiem.