Nie da się opisać takiej bezsilności. Wiem, że jeśli to czytasz to nie wieżysz że mam te 21 lat i nazywam się Martyna, pochodzę z Warszawy.. Ale wolę być anonimowa. Mogę tylko powiedzieć, że będę wrzucała swoje zdjęcia ale bez twarzy. Nie wszyscy zrozumieją, przekaz tego profilu, ale ja to rozumiem. Chciałabym chociaż tutaj podzielić się z wami moim bulem, przeżyciami. Kocham wszystkich, kocham pomagać innym... dzięki temu zapominam o swoich problemach. Idę spać, obudze się pewnie z myślą "Wstałam, kolejny błąd".