photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 CZERWCA 2012

Aha... ? :/

Siedziała na parapecie i patrzyła za okno. Ściemniało się. Było jej zimno. Jej wzrok przykuły krople deszczu spływające po szybie. Miała 16 lat . Ten głupi wiek , kiedy się wszystko tak przeżywa . otworzyła okno i usiadła z nogami spuszczonymi w dół . Ludzie z ulicy dziwnie się na nią patrzyli . Mokre kosmyki opadały jej na twarz. Myślała co z sobą zrobić. Włożyła słuchawki w uszy, chcąc odpocząć , zapomnieć o nim Kiedy powoli się uspakajała , w słuchawkach włączyła się jego ulubiona piosenka. Nie wytrzymała , po policzkach spłynęły jej łzy , które mieszały sie z deszczem .Chciała krzyczeć , na usta cisnęły jej sie miliony przekleństw ,ale nie miała na to już siły . Zagryzła mocno wargi, zamknęła oczy i wsłuchała się w tekst piosenki . Tak bardzo jej go brakowała , aby ją przytulił i wypowiedział te banalne słowa "wszystko będzie dobrze" . Wiedziała ,że to nieprawda ,ale jego głos uspokajał ją i wprowadzał w stan błogiej melancholii . Obiecała sobie ,że już nigdy nie zaufa żadnemu chłopakowi , nie dałaby sobie rady gdyby ktoś ją znowu zranił . Postanowiła znaleźć jakąś pasje i zatracić się w tym zupełnie . Wtedy usłyszała jak rodzice wołają ją na kolacje . Ogarnęła się w miarę ,aby nie widzieli jej w taki stanie . Wychodząc z pokoju potknęła się o deskę brata. "Czemu by nie?"-pomyślała . Następnego dnia wstała wcześniej . Nie chciało jej się jakoś starać . Narzuciła stare dresy , wzięła deskę brata i udała się w kierunku Skate Parku. Na miejscu było wiele osób . Większość chłopaków i kilka wymalowanych dziewczyn, które były widocznie tu dla nich. Nie zwracając na nikogo szczególnej uwagi postanowiła zacząć naukę. Kiedy patrzyła na innych jeżdżących wydawało jej się to banalnie łatwe , ale kiedy stanęła na desce , zachwiała się i zrozumiała ,że ma o wiele więcej do nauki niż jej się wydawało . Kiedyś poddałaby się od razu . Teraz potrzebowała tego , to był rodzaj terapii. Cały dzień uczyła się jeździć . Samych podstaw , poczynając od jazdy prosto do skrętów. Kiepsko jej szło ,ale wierzyła w siebie . Wieczorem kiedy już miała wracać postanowiła odepchnąć deskę i spróbować na nią wskoczyć . Deska odjechała , a ona poleciała do tyłu . Nachylił się nad nią jakiś chłopak. "Wszystko okej?"- zapytał. Spojrzała w jego niebieskie oczy . Kiedyś mogłaby w nich utonąć , natomiast teraz była zła na siebie ,że dała złapać się na słabości. Wstała , bez jego pomocy odpowiedziała "ok" , zabrała deske i skierowała się do domu . "Czekaj"- krzykną za nią ,ale nie odwróciła się , nie chciała reagować. Wciąż się bała , bała się ,że wyjdzie z niej ta mała dziewczynka , którą jest w środku ,że znowu się rozklei. Postanowiła pokazać chłopakom ,że ona też potrafi być silna . Kiedy wróciła do domu , było juz całkiem późno. Była strasznie zestresowana . Siadła w swoim ulubionym miejscu , zapaliła papierosa i zaciągała się patrząc na ludzi . Widziała tyle szczęśliwych par . Zaszkliły jej sie oczy "My też kiedyś tacy byliśmy" szepnęła ,ale szybko wróciła do pionu . "Dam rade powiedziała sama do siebie i zgasiła szluga . Zeszła z parapetu i położyła się do łóżka . Przed snem , pomyślała ,że nie pokaże się na Skate Parku dopóki nie będzie mogła im pokazać ,że sama daje sobie rade ,że nie potrzebuje pomocy i ,że nie powinien nikt się o nią troszczyć . Śniły jej sie te niebieskie oczy , które widziała podczas upadku . Wstała dość zrelaksowana i pewna siebie . Wzięła deskorolkę i wyszła na opuszczone boiska , tam mogła ćwiczyć , nikt jej nie widział ,nikt nie proponował pomocy . Miną miesiąc . Była całkiem inną dziewczyną . Nie rozmyślała o chłopakach , była przyjazna ,ale ostrożna . Nie otwierała się przed ludźmi i nikomu nie ufała . Tak jak chciała . Do tego jazda na deskorolce wychodziła jej niesamowicie .Któregoś ranka po przebudzeniu pomyślała "Czas spróbować na Skate Parku". Nalożyła luźne ciuchy , włosy związała , wzięła deskorolke i wyszła . Po drodze kupiła gume do żucia , stało się to jej nowym nałogiem. Jeździła wyrwale kilka godzin , widziała jak chłopaki otwierają usta ze zdziwienia i szepczą między sobą ,że to nie możliwe aby dziewczyna tak dobrze jeździła na desce. Kiedy juz straciła siły , siadła na rampie aby odpocząć zamknęła oczy i robiła balony z gumy . W którymś momencie ktoś jej jednego przebił . Gwałtownie otowrzyła oczy i zobaczyła jego . Tego gościa sprzed miesiąca . "Nie zdążyłem się przedstawić , Michał jestem"- podał jej ręke . Z jakiegoś powodu serce zabiło jej szybciej ,ale nie dała po sobie tego poznać " Jestem " , podała mu ręke myśląc ,że zaraz da jej spokój . Wtedy zaczą zagadywać ją od kiedy jeździ i postanowił zapoznać z resztą . Ona oczywiście nie miała nic do gadania . Wzią ją do innych "Ej , Chłopaki , to jest ". Od tamtej pory regularnie przychodziła na Skate Park. Towarzystwo chłopaków już jej nie przeszkadzało . Widziała w nich wyłącznie kumpli . Kleili razem tricki i oni tez mieli ją za hmm członka paczki , nic więcej , ot co. Widywała się z nimi codziennie . Bardzo jej na nich zależało , tworzyli zgraną grupe . Któregoś dnia , dostała smsa od Michała "Przyjdź do mnie , prosze" .Myślała ,że jest już odporna na chłopaków , więc bez zastanowienia poszła . Dom był otwarty , weszła do jego pokoju. Siedział z fajką w mordzie . Wyjeła mu ją i wyrzuciła przez balkon . 'Karola?"- zapytała mając na myśli jego dziewczyne . Spojrzał na nia tymi swoimi oczami , tym razem były pełne żalu . Poczuła ukłucie w sercu . "poczekaj chwile"- powiedziała i wyszła. Poszła do sklepu . Po drodze biła się z myślami . Te oczy przypomniały jej o jej śnie.Bała się ,że on może ją złamać , że nie da rady . Był dla niej ważniejszy niż inni ,sama nie wie dlaczego. Kupiła kilka piw . Poszła do niego i mu dała . Siedzieli na podłodze ,a on opowiedział jej o tym co się zdarzyło ,że Karola rzuciłago dla pierwszego lepszego mówiąc ,że nigdy go tak naprawde nie kochała . Pocieszyła go na tyle na ile umiała . Wiedziała ,że dziś musi być wcześniej w domu ,bo jej nie wypuszczą jutro . Powiedziała Michałowi ,że musi się zbierać , oboje byli pod wpływem.Kiedy probowała wstać ,złapał ją za ręke , przyciągną do siebie i pocałował . To był najlepszy pocałunek jaki kiedykolwiek miała . Wpijała się w jego usta .Kiedy zdała sobie sprawe co robią , wyrwała mu się i uciekła . Do domu wpadła zdyszana . Nie mogła się skupić . Znowu siadła na parapecie . Pierwszy raz od dawna . Wzięła do ręka szluga . Paliła patrząc na ludzi "To nie mogło się znowu stać , nie nie moge się zakochać , musze być silna,niezależna. Zasnęła na parapecie. Rano byla w opłakanym stanie . Podpuchnięte oczy , niewyspana, ale obiecała ,że będzie na Skate Parku. Wyszla z domu. Na szczęście nie było go. Całą energie przeznaczyła na jazde , nie chciała z nikim rozmawiać . Martwili się o nią . Podczas jazdy zobaczyła go . Szedł w jej strone. Bała się tego co nastąpi . Przywitał się z nią jak zawsze . Odetchnęła z ulgą , czuła ,że nie będzie tego wspominać .Później wszyscy paczką poszli na pizze traktował ją normalnie , zero podtekstów . Przez kilka dni udawali ,że nic się nie stało . Któregoś wieczora znowu upadła , po raz 1 od dawna. I znowu zobaczyła te oczy nad sobą . "Nie mogę o Tb zapomnieć powiedział . Wtedy pękła , nie mogła już dłużej być silna , poddała się uczuciu. Przez zaciśnięte wargi dławiąc łzy odpowiedziała "Ja też" . Pomógł jej wstać i mocno ją przytulił . Czuła się bezpieczna , pierwszy raz od dawna . Wiedział ,że sie nią zaopiekuje . Nadal się bała , bała się cholernie . Ale zaufała mu , zrobiła coś wbrew sobie . Zaczął padać deszcz . Ale jej było tak dobrze ,że nie przeszkadzały jej strumienie wody , liczyło się tylko to ,że jest w jego ramionach .

Komentarze

awsha Dominika, książkę przepisałaś ? ^^
07/10/2012 17:59:00
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tuskafka10.